Nareszcie Classic Blue!

Każdego roku wybór koloru według PANTONE wzbudzał skrajne emocje. Oczywiście do każdej decyzji dopinano wytłumaczenie, które wskazywało, że nie był to ślepy strzał, a właściwie odpowiedź na to, co dzieje się dookoła. Tylko ile osób wnikało w te wyjaśnienia? Czy Ty patrzyłeś tylko na kolor, a może jednak wnikałeś w genezę? Co w takim razie myślisz o Classic Blue? Jesteś ciekawy, co stoi za jego wyborem?

Nareszcie Classic Blue! – trzy słowa, które cisnęły mi się na usta po informacji o kolorze roku 2020 według PANTONE. Pierwszy raz jest to decyzja, której należy się aplauz. Przynajmniej moim skromnym zdaniem. Bo jest to kolor, który już zagościł w umysłach i życiu ludzi. Ale czy w takim razie czy to ludzie przewidzieli kolor roku i już go zaakceptowali, czy może PANTONE poddał się temu, co już gra innym w duszy (i w domu)?

PANTONE 19-4052 Classic Blue to esencja elegancji i ponadczasowości ukryta w czymś, co jest na swój sposób surowe i proste. Patrząc na niego ma się wrażenie, że już za chwilę zapadnie zmrok, że jest to kolor nieba na skraju dnia i nocy, kiedy są widoczne pierwsze gwiazdy. To coś pewnego, coś niezawodnego, coś co sprawia, że można poczuć się bezpiecznie, bo wiadomo, co będzie dalej. Classic Blue koi emocje, pozwala zachować spokój i zatopić się w ciszy.

Powoli zaczynam przekonywać się do tego, że kolor może być manifestem. Może być odpowiedzią na to, jak wygląda świat, jednak trzeba mu na to pozwolić. Nie patrzeć tylko na to, czy będzie dobrze wyglądał na ścianie, czy na dekoracyjnej poduszce. I pierwszy raz patrząc na kolor roku według PANTONE mam wrażenie, że jest tym czego ludzie potrzebują. Bo jest coraz większa potrzeba znalezienia swojego własnego schronienia i równowagi. Bo coraz częściej szuka się możliwości, aby skupić myśli, zwolnić i poczuć samego siebie tu i teraz. I nie ma nic w tym złego, że chce się obietnice spokojnego i pewnego jutra. Najważniejsze, żeby być tego świadomym.

Zdjęcia:  1 | 2